Trochę zabawy wirtualnym kreatorem okładek.
Zresztą po co patrzeć na obrazki skoro dema pierwszych 6 tomów jest już dostępnych do pobrania i możecie wiec sami łatwiutko je ściągnąć na ekran Waszych laptopów/czytników/komórek/komputerów/mikrofalówek/lusterek wstecznych i czego tylko zapragniecie ;)
Z wersją drukowaną... no cóż tej nawet nie ma na razie jeszcze nawet sam Autor... ale pomarzyć można przecież zawsze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz