wtorek, 24 października 2017

Muzyka do pisania i czytania #2 - "Mruczanka" z Potopu


Interesując się tematyką wojen polsko-szwedzkich czy ogólnie dawnej Rzeczpospolitej, nie sposób przejść obojętnie obok Potopu. 

Film to skomplikowany i ktory absolutnie arcydziełem nie jest, a którego wielu fragmentów sam do tej pory nie rozumiem, mimo tego że jestem historykiem... 

A jednak, coś w nim jest takiego, że nie odpuszczam seansu, za każdym razem gdy jest okazja, przy czym wolę jednak skupiać się na wybranych scenach niż całości. 

Jedną z takich scen jest przemarsz masy polskiej jazdy obserwowany przez Kmicica/Babinicza i spółkę.
To chyba najbardziej "dumny" minuty w całej filmowej trylogii, gdy dzięki żołnierskiej "mruczance" i na widok zastępów kawalerii przez człowieka ciary przechodzą.



I taka ciekawostka... Czy wiecie, że utwór ten ma słowa?

Jeśli nie wierzycie, zajrzyjcie do Trylogii!


Podobno tekst do "Sieczże Szwedów siecz" Sienkiewicz zapożyczył z innej pieśni, w której chciano siekać nie Szwedów ale... uwaga uwaga... Francuzów! 


A dlaczego chciano ich siekać? 

A no, tego też dowiecie się z jednego z późniejszych tomów Korsarza, poświęconego Rokoszowi Lubomirskiego

Co jednak najważniejsze jest dla mnie, i dla Korsarza, mruczanka ta bardzo pomagała mi przy pisaniu powieści,bez niej o wiele trudniej byłoby wczuć się w klimat tamtych czasów, w skórę żołnierzy oddanych Rzeczpospolitej.


Dlatego też pojawi się na kartach pierwszego tomu, śpiewana jednak nie przez kolumny dumnych rycerzy jadących dopiero na spotkanie z wrogiem, ale odwrotnie... śpiewana przez zastępy brudnych, odartych z odzienia, oplutych i upokorzonych polskich jeńców, maszerująych w kajdanach, a mimo to pełnych wiary w przyszłe zwycięstwo.

2 komentarze:

  1. haha a myślałem, że tylko ja tak mam :) z ust mi wyjąłeś zdanie o "mruczance". Piękna prezentacja naszego oręża!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki :) milo, ze mamy podobne wrazenie :)

      Usuń