Czas zmienia wszystko - język, granice, modę, uzbrojenie wojskowych, flagi państwowe...
Dawna Rzeczpospolita, ta znana Wam z sienkiewiczowskiej Trylogii i ta występująca w Potopie, zwana w problematycznym skrócie "Polską", choć bliska naszym sercom, bardzo różniła się od tego jak ją sobie wyobrażamy i takim szokiem może być również flaga jaką posługiwali się nasi przodkowie...
Nie będziemy tutaj rozprawiać o tym, że sama kwestia tego czy w danym okresie było w ogóle coś takiego jak flaga państwowa/narodowa jest sprawą kontrowersyjną.
Jednak - jako że historia lubi uproszczenia - prezentowaną tu flagę właśnie za taką się uważa.
Jak zauważycie bardzo różni się ona od tej, którą stosujemy dzisiaj.
Tóżni się ona także od naszego współczesnego herbu państwowego i pewnie wielu z Was stwierdzi, że przypomina flagę austriacką.
Było to spowodowane tym, że państwo "polskie" tamtego okresu było w istocie federacją Polski i Litwy, i stąd do jednej flagi inkorporowano barwy i symbole reprezentujące oba kraje/narody.
Jest tu więc i nasz swojski orzełek i nieco mniej dla nas ważna, acz jednak znana i bliska Pogoń, symbol litewski.
Do tego dochodziły jeszcze różne zmieniające się elementy zależne od panującej dynastii i osoby samego władcy.
Np pomiędzy herbami Polski i Litwy znajdował się więc herb rodowy panującego króla - w tym wypadku był to herb dynastyczny Wazów.
Potem przyszedł czas na herb rodu Wiśniewieckich, herb rodowy Sobieskiego, itd itd.
Tajemniczy złoty okrąg zaś, w który wpisane są te wszystkie herby, to łańcuch Orderu Złotego Runa, odznaczenia, którego dzieje są zbyt skomplikowane by zaprzątać Wam tym tutaj głowę ;)
Przyznacie jednak, że wyglądało to wszystko razem naprawdę ładnie :)
Być może, gdyby nie rozbiory, pod taką właśnie flagą biegałaby reprezentacja biało-czerwonych po boiskach mistrzostw świata 2018 ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz