wtorek, 31 października 2017

ZAJAWKA - Tom 4 - Wrota Wolności


Czy wiecie jakiż to most znajduje się na załączonym zdjęciu?
Być może częśc z Was miała nawet okazję się po nim przejechać, albo przepłynąc POD nim.
Architektonicznie trudno nazwać konstrukcję tę perełką, a jednak, z racji roli jaką pełni, wagi jego budowy i całej symboliki, jest bodaj najważniejszy most w Europie.
Łączy on bowiem Danię ze Szwecją rozciągając się pomiędzy dwoma brzegami cieśniny sundzkiej ( nie tak dosłownie, bo po drodze jest jeszcze podmorski tunel ) pisząc historię jakiej nikt nie spodziwałby się dobre 300-400 lat temu.
Dziś trudno bowiem czy to Szwedów czy Duńczykow nie kojarzyć jako pacyfistów, "najszczęśliwsze" narody w Europie, a tysiące mieszkańców tych państw przemierząjacych codziennie most w jedną i drugą stronę może utwierdzać nas w przekonaniu, że po obu stronach Sundu był zawsze spokój i sielanka.
Tymczasem nacje te dłuuugo toczyły ze sobą krwawe wojny, a akwen nad którym znajduje się obecnie most był kością niezgody między nie tylko Szwecją a Danią, ale i stanowił jeden z najważniejszych strategicznie punktów Europy.
Cieśniny sundzkie stanowiły bowiem pomost pomiędzy gospodarkami zachodniej części kontynentu, a wschodniej. Tędy musiało przechodzić do Anglii, Francji czy Holandii polskie drewno i zborze, tędy szły w odwrotną stronę towary luksusowe, przyprawy, broń palna, i nowoczesne idee.
Nie dziwota zatem, że wielu było takich, w których żywotnym interesie była kontrola nad tą nieważną pozornie z dzisiejszej perspektywy cieśniną. O tym jak bardzo Szwedom zależało na opanowaniu Sundu, świadczy fakt, że zimą 1658 zaatakowali Danię... przechodząc po zamarźniętym morzu 
Ci zaś, którzy nie byli w stanie jej kontrolować, starali się nie dopuścić więc do tego by oba jej brzegi znalazły się w rękach którejkolwiek ze stron.
Jeden z takich dramatycznych momentów, gdy wiązały się losy północnej części kontynentu, opiewany jest do dzisiaj w naszym hymnie państwowym.
Jeśli pamiętacie więc, że Czarniecki "rzucał się przez morze" a chcielibyście dowiedzieć się dlaczego się rzucał, przeciwko komu i na czyj ratunek... zajrzyjcie koniecznie do 4 tomu Korsarza 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz